Wszystko zależy gdzie mieszkacie, jeżeli w mieście myślę, że małe nie będą Wam doskwierać, w lesie, trudnym terenie świetnie sprawdzą się duże koła. Pamiętam jak w zimie spychali śnieg z ulicy na chodniki z czego robiły się zaspy do kolan, wózek o dużych pompowanych kołach sprawdził się świetnie, ponieważ wiadomo będziemy musieli wychodzić choćby na szczepienie. Inaczej powinny ten problem rozpatrywać osoby, które rodzą wiosna/lato, a inaczej jesień/zima. Przy córce faktycznie doskwiera mi ciężar wózka, jest ciepło i człowiekowi nie chce się siłować, po włożeniu wózka do samochodu jestem cała mokra, jednak z synkiem było troszkę inaczej, nie wiem jakbym dojechała wózkiem z małymi kołami do przychodni na szczepienia. Przychodnia jest 10 min od domu, więc nie jechałam autem.